Czary - mary...

28 kwietnia, pomimo kapryśnej pogody, "Tygryski" pomaszerowały dziarskim krokiem na Wydział Energetyki i Paliw AGH. A tam... żadnych czarów nie było, tylko najprawdziwsze doświadczenia chemiczne!

Podczas spotkania okazało się, że kolor "wody" można zmienić, bez użycia farb. Inny odczynnik Ph i już fioletowy roztwór staje się zielony, żółty i pomarańczowy. Musimy wierzyć na słowo, że zmienił się również smak z gorzkiego na kwaśny, bo chemik, to nie kucharz i nie oblizuje łyżki. Miały być wybuchy, a były duchy z chemicznego cylindra. Duchy, nie duchy, a słup pary wodnej, który błyskawicznie wystrzelił pod sufit! W sali rozległo się głośne "Wow!". Jak to w laboratorium, bez bałaganu się nie obeszło. W ciągu kilku sekund z cylindra wyciekła cała masa piany, która dzięki interwencji chemików została okiełznana. Nagle światło zgasło i rozpętała się burza! Całe szczęście, że chemicy zamknęli ją w probówce. Świecąca woda, kolorowe mikstury i wiele innych doświadczeń przedszkolaki miały możliwość zobaczyć podczas tego deszczowego dnia.

Dziękujemy mamie Madzi za zorganizowanie spotkania!

Komentarze